Alkomaty wymagają kalibracji, co najmniej raz w roku, lub co 500-1000 badań, zależnie od modelu. Mówmy oczywiście o najlepszych alkomatach, czyli elektrochemicznych. Są jeszcze alkomaty jednorazowe (najniższa jakość) oraz zawodne alkomaty półprzewodnikowe - tym niestety nie pomaga nawet kalibracja, wynika są często przypadkowe. Wróćmy zatem do najlepszych alkomatów, czyli elektrochemicznych, jak np EVO lub AL8000. 

Jak działa alkomat elektrochemiczny? Alkohol, który wydmuchujemy z powietrzem z płuc, wchodzi w reakcję chemiczną  z substancją na sensorze (z reguły jest to nadmanganian potasu, złoto lub platyna - różne materiały u różnych producentów). W wyniku tej reakcji powstaje kwas, pojawiają się elektrony i napięcie na elektrodzie. Oprogramowanie alkomatu dokonuje przeliczenia napięcia i w ten sposób pojawia się wynik poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu. Co ważne, sensory tego typu nie wchodzą w reakcję chemiczną z innymi substancjami, więc wyniki nie są przekłamywane, tak jak w innego typu alkomatach. Szacuje się, że zakres błędu w alkomacie elektrochemicznym, odpowiednio skalibrowanym, wynosi od 1 do 10%. W przypadku półprzewodnikowych, skala błędu dochodzi do 20%. 

Oczywiście tak skomplikowany mechanizm pomiaru, który opiera się na reakcji chemicznej, może ulec rozregulowaniu, dlatego właśnie alkomat należy przynajmniej raz w roku kalibrować. Nie oznacza to oczywiście, że po roku alkomat bez kalibracji przestanie działać, ale jego wyniki mogą być po prostu mniej dokładne. Koszt kalibracji to z reguły 30-40 zł. 

Należy pamiętać, że alkomatu nie powinno się używać bezpośrednio po jedzeniu lub piciu. Odczekajmy zawsze te 15-20 minut. W przeciwnym wypadku, resztki alkoholu z jamy ustnej mogą trafić na sensor - co oczywiście doprowadzi do błędnego pomiaru i szybszego rozregulowania alkomatu.